Stosunkowo duże nakłady, jakie trzeba ponieść przy zakładaniu instalacji fotowoltaicznych, to coś, co odstrasza niejednego potencjalnego prosumenta. Nie da się ukryć, że początkowy koszt kupna i montażu paneli słonecznych, inwerterów, okablowania może przerażać, jednak warto postawić sobie pytanie – czy i kiedy to się zwróci? Czy produkcja zielonej energii, dostępnej dzięki fotowoltaice, energii tańszej dla użytkownika i nie szkodzącej środowisku to coś, w co warto zainwestować?
Odpowiedź brzmi – warto!
Jednak panele słoneczne nie są, niestety, wyborem dla każdego. Może okazać się, że usytuowanie naszego domu, na którym chcielibyśmy umieścić panele, nie pozwala na zamontowanie ich w sposób, który pozwoli na efektywność i zwrot poniesionych nakładów. Nie opłacalna, w naszej szerokości geograficznej, będzie fotowoltaika umieszczona na dachu skierowanym na północ – by rozważyć zakładanie paneli słonecznych, musimy posiadać odpowiednio duży dach, skierowany na południe, ewentualnie południowy wschód lub południowy zachód, dopiero wtedy działanie paneli będzie efektywne. Jeśli jednak jest inaczej to jeszcze nic straconego. Posiadając na działce wokół domu odpowiedną ilość miejsca, możemy zdecydować się na instalację gruntową, którą można ustawić w odpowiednim miejscu i pod dowolnym kątem.
Nie jest również prawdą, że posiadacze domów z płaskimi dachami nie mogą zainwestować w instalację fotowoltaiczną. Co prawda umieszczenie paneli fotowoltaicznych na dachu płaskim wymaga nieco więcej nakładów i dodatkowych stelaży, jednak nadal można to zrobić – i nadal fotowoltaika będzie się opłacać!
Kolejną komplikacją, która może spędzać sen z powiem przyszłym użytkownikom instalacji fotowoltaicznej, jest spadzisty dach, który jednak jest skomplikowany – ma wiele okien typu jaskółka (lukarn) czy połaciowych, a także kominów, a mało powierzchni płaskich. Takie dachy będą dużo większym wyzwaniem do umieszczenia na nich paneli słonecznych, jednak to nadal możliwe – warto wtedy wybrać doświadczoną firmę fotowoltaiczną, która poradzi sobie z taką instalacją.
Jak to policzyć?
Cena instalacji fotowoltaicznej zależy od wielu czynników – wspomnianego wcześniej nachylenia dachu, wielkości tego dachu i jego skomplikowania, a także ilości paneli, jakie chcemy na nim zamontować. Ilość paneli odpowiada ilości energii, jaką będziemy mogli uzyskać z fotowoltaiki dla swojego gospodarstwa domowego.
W zależności od docelowej mocy instalacji, wielkości domu, potrzeb mieszkających w nim osób, a także rodzaju paneli, trzeba przeanalizować koszt fotowoltaiki. W skład zestawu fotowoltaicznego dla domu wchodzą panele słoneczne, inwertery, system mocujący (panele nie mogą leżeć na dachu, muszą zostać umieszczone na wspornikach, które zapewnią przepływ powietrza między nimi a powierzchnią dachu), okablowanie, akcesoria łączące panele, a niekiedy też optymalizatory, które przydają się w chwili, gdy część z paneli jest chwilami zacieniona.
Średnie koszty fotowoltaiki dla gospodarstwa domowego to nakład rzędu kilku-kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wszystko zależy od jakości paneli i pozostałych komponentów instalacji, ale i od tego, jak dużej instalacji fotowoltaicznej potrzebujemy.
Specjaliści posługują się skomplikowanym wzorem, dzięki któremu mogą dokładnie wyliczyć, jak obliczyć moc paneli, których będziemy potrzebować w swoim domu, by zapewniły nam optymalną ilość energii, pobieranej z promieni słonecznych. Jeśli jednak chcemy przeprowadzić symulację kosztów, zanim zwrócimy się do firmy fotowoltaicznej, możemy przyjąć, że jedna złotówka płatności za prąd, to 27 Wp mocy instalacji, co w przypadku przeciętnego gospodarstwa domowego przekłada się na instalację o mocy 3-10 kWh.
Kiedy zwróci się koszt instalacji fotowoltaicznej?
Do końca marca 2022 roku obowiązują zasady barterowe, nazywane „net-meteringiem”, dzięki którym właściciel instalacji może wyprodukowaną dzięki panelom fotowoltaicznym nadwyżkę energii, przekazać do ogólnej sieci i odebrać ją w chwili, kiedy jest to potrzebne. W tym rozliczeniu 1kW ma zawsze taką samą wartość. Od początku kwietnia 2022 roku nowe instalacje słoneczne będą rozliczane w systemie „net-billingowym”, czyli nadwyżki energii będą musiały być sprzedawane do sieci, a następnie odkupowane na takich samych zasadach, jakie obowiązują wszystkich innych użytkowników sieci energetycznej.
Dla instalacji fotowoltaicznych, działających w systemie „net-meteringowym”, przewidywany koszt zwrotu inwestycji to 7-10 lat, natomiast zwrot z inwestycji fotowoltaiki pracującej w systemie „net-billingowym” to około 12-14 lat. Warto też wspomnieć, że nie cały koszt instalacji musimy ponosić samodzielnie! Dotacje, takie jak bezzwrotna refundacja z programu “Mój Prąd” czy niskooprocentowane kredyty, mogą pomóc w podjęciu kroku do lepszego i zdrowszego jutra, do którego zaistnienia możemy przyczynić się dzięki inwestycji w odnawialne źródła energii.